Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Peio ze Szczecina. Od 1 stycznia 2013 roku przejechałem 17905.60 kilometrów, ze średnią prędkością 20.15 km/h.
Więcej o mnie.

Trochę wpisów z poprzednich lat można znaleźć tutaj.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Stronę odwiedziło

unikalnych gości.

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Peio.bikestats.pl
Pogoda w Polsce na stronę


Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:644.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:08:05
Średnia prędkość:21.84 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:71.64 km i 4h 02m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
Dystans: 64.23 km
Temperatura: 24.0 C
Rower:Kross

DDR

Środa, 31 lipca 2013 · dodano: 01.08.2013 | Komentarze 0

Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 63.00 km
Temperatura: 30.0 C
Rower:Kross

Szlakiem Jakubowym - dzień szósty

Sobota, 27 lipca 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 3

Zgodnie z pierwotnym planem mieliśmy dzisiaj dojechać ze Stepniczki do Goleniowa rowerami, a dalej do Szczecina już pociągiem. Jednak plany planami, są przecież po to aby je zmieniać ;) Ostatecznie o 7 rano wszyscy (oprócz pątników z Jagódką) stawili się na podwórku przed pensjonatem z zamiarem dojechania do Szczecina. Plan był dość napięty ponieważ w Szczecinie musieliśmy być koniecznie przed godziną 14. Na 14tą zaplanowane było nasze powitanie na Jarmarku Jakubowym koło szczecińskiej katedry oraz prezentacja przebytej trasy.

W drodze do Goleniowa stoi sobie stara milicyjna syrenka, stoi sobie... jakoś tak smutno i nudno... więc postanowiliśmy ją trochę ożywić. Najpierw były nieudane próby popychania staruszki, a później ten zabytkowy pojazd posłużył nam jako gadżet do dyscyplinowania wyrywnych kierowców. Śmiechu było co niemiara, kamera dobrze udawała policyjną suszarkę, wystarczyło chwilę "ponamierzać" pędzący samochód, a kierowcy z nietęgą miną ostro dawali po hamulcach. Pękaliśmy ze śmiechu :))))







W Goleniowie zamarzyła nam się nam kawa i lody, więc zatrzymaliśmy się w lokalnej kawiarence Caffa. Okazało się, że są tutaj eksponowane..... piękne obrazy Tuni!
Zresztą sami zobaczcie jak ona maluje.... powiem jedno.... ma dziewczyna talent!






Autorka pośród swoich dzieł....


Kawiarenka mała, jedna jedyna pani z obsługi, a nas przecież sporo. Zanim wszystkie zamówienia zostały wydane minęło tak dużo czasu, że dotarcie na rowerach do Szczecina stanęło pod wielkim znakiem zapytania. Musieliśmy podzielić się na dwie grupy, część osób pojechała pociągiem, część pognała rowerami. Z obliczeń wynikało, że aby zdążyć musimy mieć średnią w okolicach 30km/h. No i udało się, w piątkę dotarliśmy na czas do Szczecina!


W Dąbiu natrafiamy na znajomy symbol...... Tak tak!! Tędy też biegnie Droga Jakubowa...


W Szczecinie, na Jarmarku Jakubowym zostaliśmy oficjalnie przywitani przez panie z Urzędu Marszałkowskiego...


....Łukasz przedstawił publiczności nasze dokonania a Justyna opowiedziała jak na szlaku radziła sobie Jagódka :))


No niestety to już koniec wycieczki, po jarmarku pojechaliśmy na wspólny pożegnalny obiadek i.......
Do następnego razu !!!
Kategoria Szlak Jakubowy


Dane wyjazdu:
Dystans: 70.00 km
Temperatura: 27.0 C
Rower:Kross

Szlakiem Jakubowym - dzień piąty

Piątek, 26 lipca 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 2

Rano w Kamieniu Pomorskim zwiedzamy Katedrę, stare miasto oraz marinę.








Jemy śniadanie i ruszamy w drogę do Wolina. Mijamy słomiane "szpulki", ktoś rzuca pomysł i znów jest zabawa, jest wesoło, jest kupa śmiechu.






W Wolinie odbywa się akurat coroczny zlot wikingów, trafiamy również na otwarcie odbudowanego barokowego dworku, obecnie Kulturalnego Centrum Współpracy Międzynarodowej.




Za Wolinem mijamy stylowy dom....


....i znowu są naturalne witaminy. Mamy nadzieję, że te też nie mają właściciela.




Po drodze Tomek wpada na pomysł i postanawia..... udzielić grupie instruktażu "jak wymienić przebitą dętkę" ;)


W Żarnowie do ekipy jakubowej dołącza Krzysiek vel Monter, a spotkany pan - miejscowy miłośnik rowerowania - wskazuje nam drogę przez łąki, skrót do Czarnocina. Upał, bąki tną niemiłosiernie i do tego te dziurawe płyty betonowe. Ten odcinek był ciężki. W Czarnocinie bierzemy szybką kąpiel w Zalewie Szczecińskim i tak odświeżeni jedziemy, na szczęście już asfaltem, do Stepnicy. Po wspólnej kolacji w knajpie nad Zalewem jedziemy na nocleg do agroturystyki w Stepniczce.


Szlakiem Jakubowym - dzień szósty →
Kategoria Szlak Jakubowy


Dane wyjazdu:
Dystans: 68.00 km
Temperatura: 25.0 C
Rower:Kross

Szlakiem Jakubowym - dzień czwarty

Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 2

Z samego rana opuszczamy elegancki pensjonacik i jedziemy zwiedzić najpierw kościół Macierzyństwa Najświętszej Marii Panny w Trzebiatowie, a następne malutki kościółek w Kłodkowie. Szczęście nam sprzyja, świątynię otwiera nam młoda dziewczyna, której ojciec jest opiekunem kościoła. Mamy nawet możliwość wejścia na wieżę i zobaczenia dzwonnicy.














Mimo, że wszystkie dni wycieczki były ze śpiewem na ustach, to jednak ten dzień jest w tym zakresie wyjątkowy. Taka rozśpiewana i wesoła ekipa nie często się trafia.




Po dotarciu do Kamienia Pomorskiego, rozgoszczeniu się w hotelu i krótkim odpoczynku postanawiamy pojechać na plażę do Dziwnówka. Drobny incydent z Policją po drodze, jest przyczynkiem do dyskusji, kolejnych wygłupów i żartów. Po zachodzie słońca jemy w cukierni pyszne gofry i o ciemku, oczywiście ze śpiewem na ustach, wracamy do Kamienia Pomorskiego.











Szlakiem Jakubowym - dzień piąty →
Kategoria Szlak Jakubowy


Dane wyjazdu:
Dystans: 83.00 km
Temperatura: 25.0 C
Rower:Kross

Szlakiem Jakubowym - dzień trzeci

Środa, 24 lipca 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 1

Trzeciego dnia z samego rana jadę z Hanią i Łukaszem do Dobrzycy na śniadaniowe zakupy. Wagonowa noc była bardzo zimna ale rano świeci już cieplutkie słoneczko, dziewczyny są bardzo zadowolone.


Dzisiejsza trasa znowu składa się z najróżniejszych dróg. Jedziemy dobrymi drogami asfaltowymi lub szutrowymi ale trafiają się też odcinki całkowicie nieprzejezdne. O dostępności szlaku dla osób niepełnosprawnych na razie można pomarzyć.




Parcie na naturalne witaminy jest w grupie ogromne. Każde bezpańskie drzewko lub krzew są natychmiast oskubywane z owoców ;-)




Wczesnym popołudniem docieramy do Kołobrzegu. Wszędzie dookoła tłumy wczasowiczów....... brrrrr.
Na promenadzie jemy pyszne desery i lody, odpoczywamy na plaży, niektórzy zażywają morskich kąpieli i... pora lecieć na Trzebiatów gdzie mamy zarezerwowany kolejny nocleg.











Wieczorem w Trzebiatowie wszystkie knajpy są pozamykane. Jedynie pizzeria chętnie nas gości. Ucztujemy do ciemka i jedziemy na kwaterę na zasłużony odpoczynek. Przed snem Tunia opowiada nam o historii Szlaków Jakubowych.



Szlakiem Jakubowym - dzień czwarty →
Kategoria Szlak Jakubowy


Dane wyjazdu:
Dystans: 51.00 km
Temperatura: 25.0 C
Rower:Kross

Szlakiem Jakubowym - dzień drugi

Wtorek, 23 lipca 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 1

Poranek wita nas pięknym słońcem, w dworkowej restauracji jemy obfite śniadanie i udajemy się na spotkanie z księdzem.









Ksiądz Henryk Romanik jest diecezjalnym konserwatorem zabytków, posiada ogromną wiedzę na temat historii regionu i jego zabytków. Kapłan bardzo ciekawie opowiada o historii kościoła, okolic oraz samym szlaku. Spędzamy z nim wiele ciekawych minut, otrzymujemy wpisy w pielgrzymkowych paszportach i jedziemy w dalszą drogę.




Zanim dotrzemy do Koszalina musimy pokonać Górę Chełmską o wysokości 136 m n.p.m.
Wjazd a właściwie wpychanie rowerów na górę daje się nam bardzo we znaki. Jednak humory dopisują jest więc bardzo wesoło i wiele... wiele... śmiechu




W Koszalinie w restauracji Jamneńskiej jemy przepyszny obiadek i pełni energii do dalszej jazdy wracamy na pielgrzymkowy szlak...










Nagle.... Artur fika pięknego koziołka w przydrożne osty. Na szczęście nic mu nie stało... utrzymał się nawet na nogach... ale wszyscy niemal kładą się ze śmiechu....




Późnym popołudniem docieramy do Dobrzycy gdzie znajdują się przepiękne ogrody. Ogrody te zostały nominowane przez National Geographic - Traveler w konkursie 7 Nowych Cudów Polski. Będąc w tych okolicach warto je odwiedzić, niezapomniane wrażenia gwarantowane.















Tuż przed zachodem słońca docieramy do miejsca naszego dzisiejszego noclegu. Nocujemy w.... starych wagonach towarowych. Choć wagony pamiętają baaaardzo dawne czasy i standardem odbiegają od współczesnych wymagań to klimat noclegu jest nieziemski. Mimo zmęczenia wygłupom nie ma końca, śmiechu jest co niemiara a wieczorne śpiewy przy ognisku pozostaną w pamięci na zawsze.









Szlakiem Jakubowym - dzień trzeci →
Kategoria Szlak Jakubowy


Dane wyjazdu:
Dystans: 69.00 km
Temperatura: 22.0 C
Rower:Kross

Szlakiem Jakubowym - dzień pierwszy

Poniedziałek, 22 lipca 2013 · dodano: 27.08.2013 | Komentarze 1

Istniejąca od ponad tysiąca lat Droga św. Jakuba była w średniowieczu jednym z najważniejszych szlaków pielgrzymkowych. Pielgrzymowano do Rzymu i Jerozolimy oraz do grobu św. Jakuba. Według legendy ciało świętego przewieziono łodzią do północnej Hiszpanii, a następnie pochowano w miejscu, w którym dziś znajduje się miasto Santiago de Compostela. Nie ma jednej trasy pielgrzymki, uczestnicy mogą dotrzeć do celu jednym z wielu szlaków. Jednym z nich jest Pomorski Szlak Jakubowy, szlak od Morza Bałtyckiego, zaczynający się niegdyś w Estonii, przez Polskę, Niemcy, Szwajcarię i Francję aż do Santiago. W 1982 r. Rada Europy uznała Drogę św. Jakuba za drogę o szczególnym znaczeniu dla kultury kontynentu i zaapelowała o odtwarzanie i utrzymywanie dawnych szlaków pątniczych. Apel spotkał się z szerokim odzewem w Europie. Rekonstrukcja Szlaku rozpoczęta w 1986 r. trwa nadal w wielu krajach.

W dniach 22-27.07 miałem ogromną przyjemność podróżować w doborowym towarzystwie zachodniopomorską częścią Drogi Jakubowej. Przejazd nasz służył przede wszystkim weryfikacji dostępności szlaku dla rowerzystów, ale także dla pieszych i osób niepełnosprawnych.

Wczesnym rankiem wyruszyliśmy pociągiem do Sławna. Tam powitał nas miejscowy ksiądz, przedstawicielka Urzędu Miasta oraz lokalne media.












Po rozmowach i udzieleniu wywiadów ruszyliśmy w trasę oceniać wytyczony szlak a także oglądać piękne zabytki i krajobrazy Pomorza.


Dzikie wiśnie napotkane przy drodze smakowały wszystkim wybornie.




W Darłowie chwila odpoczynku, czas na zwiedzanie rynku i zakupy w Biedronce.


















Kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Królowej Polski jest najstarszym i najcenniejszym zabytkiem we wsi Iwięcino. Według mnie posiada najładniejsze, najbardziej klimatyczne wnętrze z wszystkich odwiedzanych na całej trasie kościołów.










Miejscowa kobieta, której rodzina od pokoleń opiekuje się tym kościołkiem opowiada nam ciekawe historie z nim związane.




Późnym wieczorem dojeżdżamy do wsi Osieki, gdzie na terenie pięknego szlacheckiego dworku z początków XX wieku spędzamy naszą pierwszą jakubową noc.....

Szlakiem Jakubowym - dzień drugi →
Kategoria Szlak Jakubowy


Dane wyjazdu:
Dystans: 65.57 km
Temperatura: 29.0 C
Rower:Kross

DDR

Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 21.07.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
Dystans: 111.00 km
Temperatura: C
Rower:Kross

Rozruchowa setka.

Sobota, 20 lipca 2013 · dodano: 21.07.2013 | Komentarze 2

Po trzech tygodniach przymusowego lenistwa pora wrócić na szlak. Choć ręka jeszcze dokucza, chciałem sprawdzić czy dam radę już jeździć. Miało być kilkanaście km a tu zrobiła się setka. Jeździć się da ale jakiekolwiek nierówności to jeszcze problem.
Kategoria Setki, We dwoje