Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Peio ze Szczecina. Od 1 stycznia 2013 roku przejechałem 17905.60 kilometrów, ze średnią prędkością 20.15 km/h.
Więcej o mnie.

Trochę wpisów z poprzednich lat można znaleźć tutaj.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Stronę odwiedziło

unikalnych gości.

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Peio.bikestats.pl
Pogoda w Polsce na stronę


Wpisy archiwalne w kategorii

We dwoje

Dystans całkowity:7102.79 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:32
Średnia prędkość:18.99 km/h
Liczba aktywności:111
Średnio na aktywność:63.99 km i 3h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
Dystans: 84.14 km
Temperatura: C
Rower:Kross

Weekend na Uznamie (niedziela)

Niedziela, 23 czerwca 2013 · dodano: 24.06.2013 | Komentarze 4

Zinnowitz->Peenemünde->Międzyzdroje

Po nocy spędzonej na kempingu położonym w nadmorskim lesie wstajemy wypoczęci i pełni energii do dalszej jazdy.






Dziś w planach m.in. doświadczalny ośrodek rakietowy III Rzeszy. W czasie II wojny światowej mieścił się tu niemiecki ośrodek badań nad nowymi broniami m.in. nad rakietami V-1 i V-2. Obecnie na terenie dawnego ośrodka istnieje muzeum historyczno techniczne






W porcie zacumowana jest była radziecka łódź podwodna. Za 6€ można zobaczyć całe wnętrze okrętu. Wrażenia niesamowite, dla mężczyzn obowiązkowy punkt wycieczki.







W drodze powrotnej w Trassenheide spotykamy olbrzymią mrówkę, czyżby robiona w naszej polickiej wytwórni robali :)


Niemiecki ToyToy świetnie wkomponowany w okolicę.




Powrót w atmosferze podobnej do dnia poprzedniego. Słońce, plaża, piękne widoki, urocze miejscowości. Do Międzyzdrojów docieramy tuż przed zachodem słońca. Odwiedzamy znajomych, dzielimy się wrażeniami i po zmierzchu wyruszamy samochodem do Szczecina. Jak szybko te dni minęły. Całe szczęście, że w następny weekend wyruszamy na wyprawę po Rugii. Przed nami około 300km tras rowerowych, będzie co oglądać :)))
Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 66.82 km
Temperatura: C
Rower:Kross

Weekend na Uznamie (sobota)

Sobota, 22 czerwca 2013 · dodano: 24.06.2013 | Komentarze 2

Międzyzdroje -> Zinnowitz

Zgodnie z wcześniejszymi planami weekend mieliśmy spędzić jadąc ze znajomymi na wycieczkę rowerową z Międzyzdrojów na wyspę Uznam. Los jednak bywa złośliwy. Uraz kolana Andrzeja w ostatniej chwili wyeliminował znajomych z wycieczki.

Szlakiem rowerowym R10 na odcinku Świnoujście - Międzyzdroje jechałem jesienią zeszłego roku. Z trasy tej nie zachowałem w pamięci jakiś negatywnych wrażeń. Obecnie jednak szlak poprowadzony jest objazdami poprzez boczne leśne drogi i tereny powojskowe. Piach do kostek i błoto na całej szerokości nie są wyjątkiem. W porównaniu do ścieżek niemieckich to obraz nędzy i rozpaczy. Absolutnie nie polecam jazdy ta drogą!





W Świnoujściu szlak kończy się niedaleko Fortu Gercharda i latarni morskiej





W pobliżu budowany jest także gazoport


Świnoujście próbuje dorównać kurortom niemieckim, atrakcji coraz więcej estetyka coraz lepsza, ceny niestety też już bardzo niemieckie.



Zaraz za granicą jest już inna bajka. Po drodze mijamy nadmorskie kurorty Ahlbeck, Bansin, Ückeritz, Koserow, Zempin. Wszędzie czysto, schludnie, pełno zieleni i kwiatów. Porządek na każdym kroku, widać rękę dobrego gospodarza. Ludzie uśmiechnięci, sympatyczni i życzliwi. Bardzo miło się wypoczywa. Oglądamy miasteczka, słuchamy koncertów, podziwiamy przyrodę i wspaniałe widoki, odpoczywamy na plaży. W takiej atmosferze, wieczorem, docieramy do Zinnowitz, rozbijamy się na kempingu, idziemy podziwiać zachód słońca a po zmierzchu jedziemy do rozbawionego centrum posmakować zimnego niemieckiego piwa.








CDN
Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 18.48 km
Temperatura: C
Rower:Kross

Miasto

Środa, 19 czerwca 2013 · dodano: 20.06.2013 | Komentarze 0

Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 65.32 km
Temperatura: 20.0 C
Rower:Kross

Łęknica (Löcknitz)

Wtorek, 11 czerwca 2013 · dodano: 11.06.2013 | Komentarze 0

Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 46.03 km
Temperatura: 14.0 C
Rower:Kross

Ostseeküsten - dzień czwarty

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 10.06.2013 | Komentarze 0

Trasa


W nocy zerwał się silny wiatr z którego zadowoleni byli jedynie katesurferzy szalejący na morzu. Pogoda wyraźnie się zmieniała.








Do Wolgastu zajechaliśmy w szybkim tempie...








...lecz tam niespodziewanie dopadła nas ulewa. W ciągu kilkudziesięciu sekund tak się rozpadało, że nie było czasu na znalezienie sobie spokojnego miejsca. Uciekliśmy pod najbliższą wiatę, która okazała się.... przystankiem kolejowym na trasie pociągów do Świnoujścia. Lepiej nie mogliśmy trafić :))) Na przejaśnienia nie było szans, niebo całkowicie zasnute grubą warstwą chmur. Czekaliśmy około 2h lecz ulewa nie chciała ustąpić. Przemoczeni i zziębnięci postanowiliśmy skorzystać z niemieckich pociągów i dojechać do Świnoujścia. Niestety podróże z rowerami są w Niemczech kosztowne. Za około 40km zapłaciliśmy ponad stówę. Drogo.





W Świnoujściu było już po nawałnicy. Połamane gałęzie i wielkie kałuże świadczyły o tym, że tu też nie było lekko. Najbliższy pociąg do Szczecina odjeżdżał za 2h więc pojechaliśmy odwiedzić sobie Ahlbeck.












... a i Świnoujście jest też coraz ładniejsze.






Cała trasa Ostseeküsten od Lubeki do Wolgastu jest dobrze przygotowana dla rowerzystów. Właściwie cały czas prowadzi drogami utwardzonymi, najczęściej oddzielonymi od ruchu samochodowego. Jest też świetnie oznakowana i było niewiele miejsc gdzie musieliśmy zastanawiać którędy dalej jechać. Do przejechania pozostał odcinek trasy po Rugii. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda mi się tam pojechać. :))


Ostseeküsten - dzień pierwszy

Ostseeküsten - dzień drugi

Ostseeküsten - dzień trzeci

.
Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 68.47 km
Temperatura: 18.0 C
Rower:Kross

Ostseeküsten Radweg - dzień trzeci.

Sobota, 1 czerwca 2013 · dodano: 06.06.2013 | Komentarze 0

Trasa



Wczorajsze wieczorne niebo, zasnute chmurami, nie napawało optymizmem. Pogoda jednak okazała się łaskawa i od rana znowu mamy piękne słońce. Pakujemy manatki i jedziemy podziwiać nadbrzeżne widoki.
















W Netto robimy zakupy na kolejne dni i obładowani dodatkowym ciężarem jedziemy oglądać stare miasto Stralsundu. Tym razem w świetle poranka.






Trasa od Stralsundu do Greifswaldu jest najgorszym odcinkiem naszej wyprawy. Przez kilkanaście kilometrów poprowadzona jest starą brukową drogą, która bardzo daje się we znaki. Całkowicie nie pasuje to do niemieckich standardów. Do Greifswaldu docieramy zmęczeni i ze sporym opóźnieniem.
Po drodze napotykamy rodzime akcenty :)


W Greifswaldzie na ulicach tłumy. Hucznie obchodzony Dzień Dziecka nie pozwala na swobodne zwiedzanie. Na rynku ciekawy jarmark garncarski. Oglądamy starówkę, główne zabytki i szybko stamtąd zmykamy. Takie zbiegowiska to nie dla nas.








Wzdłuż rzeki Ryck jedziemy do miasteczka Wieck gdzie podziwiamy zabytkowy zwodzony most. Mimo lat nadal działa i służy mieszkańcom.










Wieczorem docieramy na kemping. Na niebie coraz więcej chmur, wieje silny wiatr. Widać, że pogoda się zmienia.

CDN...

Ostseeküsten - dzień pierwszy

Ostseeküsten - dzień drugi

Ostseeküsten - dzień czwarty

.
Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 76.59 km
Temperatura: 19.0 C
Rower:Kross

Ostseeküsten Radweg - dzień drugi.

Piątek, 31 maja 2013 · dodano: 05.06.2013 | Komentarze 1

Trasa


Mimo wczorajszych obaw dzień wita nas pięknym słońcem. Śpimy prawie do 9-tej ukojeni cudownym szumem morza. Jadę po świeżutkie bułki i po śniadaniu wyruszamy w dalszą trasę. Dzisiaj zamierzmy dotrzeć na Rugię.


Wokół nas wciąż piękne krajobrazy i ciekawe miejsca.....










Popołudniu czas na obiad. Zupa z puszki, po rowerowaniu, smakuje wyśmienicie ;))


...i dalej w drogę








Zbliżamy się do przedmieść Stralsundu, kolejnego hanzeatyckiego miasta na szlaku. Na horyzoncie widać już port i największą wyspę Niemiec Rugię. Do portu w Stralsundzie zawijają promy i statki wycieczkowe. Latem wzdłuż molo cumują setki jachtów.











Stralsund (Strzałów) to kolejne miasto Hanzy z przepięknymi zabytkami gotyku ceglanego. W 2002 roku Stare Miasto Stralsundu zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ratusz, kościoły, klasztory, przepiękne kamienice, domy szczytowe, wąskie uliczki i place po prostu zachwycają. Tętniący życiem port, jego magazyny i kanały a także oceanarium są dodatkowymi atrakcjami miasta. Jest co zwiedzać :)))
















[img]hhttps://lh6.googleusercontent.com/-QcTLyylkRic/UbXS-XrTQcI/AAAAAAAAB0Q/NnFV7YLroiU/s606/25.jpg/img]















Zgodnie z zasadą rasowego szczecińskiego rowerzysty, dzień bez fishbuły jest dniem straconym.... ;))


Wieczór nadchodzi nieubłaganie, dzisiejszą noc spędzamy na Rugii, śpimy na kempingu "Sund Camp". Na wyspę prowadzi imponujący most Rügenbrücke. Niestety mogą na niego wjeżdżać jedynie samochody. Ścieżka rowerowa na wyspę prowadzi niskim mostem biegnącym wzdłuż nowego. Widoki niesamowite, zarówno Rügenbrücke jak i Stralsund widziany z Rugii wygląda pięknie. Gdy dojeżdżamy na kemping zaczyna kropić. Oby jutro nie lało




CDN...

Ostseeküsten - dzień pierwszy

Ostseeküsten - dzień trzeci

Ostseeküsten - dzień czwarty

.
Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 65.14 km
Temperatura: 17.0 C
Rower:Kross

Ostseeküsten Radweg - dzień pierwszy.

Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 04.06.2013 | Komentarze 5

Trasa



Ten wyjazd jest kontynuacją wcześniejszych wypraw do Lubeki i Rostocku. Szlak rowerowy Ostseeküsten Radweg prowadzi z Lubeki do Ahlbecku, wzdłuż niemieckiego wybrzeża Morza Bałtyckiego. Tym razem postanowiliśmy wspólnie z żoną przejechać odcinek od Rostoku do Świnoujścia. Dni poprzedzające wyjazd były bardzo napięte. Zakup brakujących elementów ekwipunku, przygotowanie rowerów, pakowanie sakw i... nareszcie wszystko gotowe! Jest już po 23ej, trzeba iść spać bo pobudka przed 4tą. Niestety sen nie był nam dany, nagle z korytarza dobiega sss..syk. Wybiegamy zobaczyć co się stało, a tu sss..syczy moje tylne koło. Okazało się, że dętka, z nieznanych przyczyn, nagle teraz postanowiła puścić. Fuck!

Rano też było ciekawie :D Wpadamy w ostatniej chwili do pociągu, rozsiadamy się wygodnie w fotelach, pociąg rusza, przychodzi pani konduktorka i.... okazuje się, że na bilet Meklemburg-Vorpommern-Ticket za 26€ nie możemy jechać. Dzisiaj obowiązuje on od godziny 9tej a jest dopiero 5ta. Mimo, że jest święto Bożego Ciała (w święta można jechać już od północy) to święto to Niemcy obchodzą jedynie w niektórych landach. W Meklemburgii-Pomorzu Przednim oczywiście nie! Kuźwaaa! Pani proponuje bileciki po 36€ ale... od osoby i tylko wtedy gdy przejdziemy do drugiej klasy, bo.... siedzimy sobie wygodnie w pierwszej :0 Szczęki nam opadły bo płacić 36x2+2x5=82€ za podróż nie zamierzaliśmy. Uff... ostatecznie stanęło na tym, że jedziemy z biletem Meklemburg-Vorpommern-Ticket ale wysiadamy w Pasewalku a dalej pojedziemy dopiero po godzinie 9tej. Tak więc chcąc nie chcąc mieliśmy 4 godzinną przerwę, w sam raz na zwiedzanie Pasewalku i pierwsze śniadanko :) Pozostały czas na dworcu umila nam 60-cio letnia polsko-niemiecko-francusko-żydowska outsiderka opowiadając ciekawe historie ze swojego życia.




jeszcze parę minut i możemy jechać dalej!










... w końcu docieramy nad morze na szlak Ostseeküsten Radweg. Piękna pogoda i niezapomniane widoki rekompensują z nadwyżką wszystkie wcześniejsze problemy. Trasa wiedzie przez urokliwe nadmorskie wioski, lasy, łaki i rozlewiska. Można pooddychać zarówno morską bryzą jak i leśnym powietrzem. Teren obfituje w bogactwo przyrody, jedzie się wzdłuż brzegów morza jak i przez rezerwaty dzikich ptaków. Dla ludzi, którzy kochają przyrodę tereny idealne.





























jeden rower a cała rodzinka się zmieści...





Przed wieczorem docieramy do Zingst gdzie mamy nasz pierwszy nocleg




CDN...

Ostseeküsten - dzień drugi

Ostseeküsten - dzień trzeci

Ostseeküsten - dzień czwarty

.
Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 77.27 km
Temperatura: C
Rower:Kross

Rekonesans w Gartz.

Piątek, 24 maja 2013 · dodano: 24.05.2013 | Komentarze 1

Dziś moja lepsza połowa postanowiła odwiedzić Gartz. Plan miałem inny ale .... co ja mogę ;) Pojechaliśmy Szlakiem Bielika i potem przez Kamieniec i Mescherin. Droga powrotna koło młynów Salvey Mühle i dalej przez Nadrensee i Ladenthin. Ciekawa trasa, polecam.
Kategoria We dwoje


Dane wyjazdu:
Dystans: 60.34 km
Temperatura: 15.0 C
Rower:Kross

Rostock i okolice.

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 21.05.2013 | Komentarze 3

Pomysł wycieczki zrodził się w ostatniej chwili. Szybkie telefony do kolegów i ekipa zmontowana. Dziękuję Wandzie, Tomkowi i Krzyśkowi. Wiem, że na Was zawsze można liczyć.

Tym razem zamieszczam materiał wideo, który wszystko powinien wyjaśnić :)
Kategoria We dwoje