Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Peio ze Szczecina. Od 1 stycznia 2013 roku przejechałem 17905.60 kilometrów, ze średnią prędkością 20.15 km/h.
Więcej o mnie.

Trochę wpisów z poprzednich lat można znaleźć tutaj.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Stronę odwiedziło

unikalnych gości.

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Peio.bikestats.pl
Pogoda w Polsce na stronę


Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:759.78 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:35:43
Średnia prędkość:21.27 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:50.65 km i 2h 22m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
Dystans: 13.36 km
Temperatura: 0.0 C
Rower:Kross

Marcowa masa.

Piątek, 29 marca 2013 · dodano: 29.03.2013 | Komentarze 0

Miłe spotkanie ze znajomymi.
Kategoria Masa


Dane wyjazdu:
Dystans: 32.21 km
Temperatura: C

Pure Fitness Kaskada

Poniedziałek, 25 marca 2013 · dodano: 25.03.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
Dystans: 72.22 km
Temperatura: -2.0 C
Rower:Kross

Do Löcknitz po.................. w poszukiwaniu wiosny ;)

Niedziela, 24 marca 2013 · dodano: 24.03.2013 | Komentarze 5

Choć słońce wysoko, ptaki śpiewają, na polach stada gęsi, to wiosny nie spotkaliśmy :(
Zima trzyma!

























Dane wyjazdu:
Dystans: 17.34 km
Temperatura: C

Pure Fitness Kaskada

Czwartek, 21 marca 2013 · dodano: 21.03.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
Dystans: 97.10 km
Temperatura: -1.0 C
Rower:Kross

Rajd samotnika

Sobota, 16 marca 2013 · dodano: 17.03.2013 | Komentarze 4

Ze względu na zebranie, które miałem na godzinę 10tą ciężko było się umawiać z kimkolwiek na wspólny sobotni wypad. Zebranie zakończyło się po 13tej a że byłem na Warszewie to zdecydowałem się na powrót przez Police i dalej gdzie wiatr poniesie.







Wiatr zaniósł mnie do Jasienicy, ale od tego miejsca ze sprzymierzeńca stał się moim zaciekłym wrogiem. Ledwo pozwolił mi dojechać do Tanowa. Chciałem być cwańszy i zwiać mu w las na drogę do Dobieszczyna ale tam niestety czekały inne niespodzianki. Oblodzona droga nie pozwalała na swobodną jazdę, a mijające mnie samochody powodowały ciarki na plecach.



W Dobieszczynie miałem dość, choć plany przewidywały jazdę do Hintersee to skręciłem na Stolec, tu droga była czarniutka :)
Dalej było Blankensee i bardzo krótki odpoczynek bo wiatr nie odpuszczał.



W okolicy Bismarka na polach dziesiątki żurawi, krzyczały wspaniale, nie wiem czy na mnie czy do siebie.





Choć żurawi i dzikich gęsi widziałem sporo, to bocianów nie ma. Chyba czują, że zima jeszcze nie odpuszcza.





Za Gelinem był New Grambow, który rowerek ładniejszy ? ;)



W okolicach Grambow dzień miał się ku końcowi, słońce pomału zachodziło i zrobiło się bardzo zimno. Wracałem przez Ladenthin i Warzymice.



W Szczecinie byłem już tak bardzo zmarznięty, że otwarcie kluczem drzwi do mieszkania okazało się nie lada wyzwaniem. :/ Mimo wszystko było warto :))


Dane wyjazdu:
Dystans: 20.17 km
Temperatura: C

Pure Fitness Kaskada

Piątek, 15 marca 2013 · dodano: 15.03.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
Dystans: 55.01 km
Temperatura: -2.0 C
Rower:Kross

DDR

Czwartek, 14 marca 2013 · dodano: 14.03.2013 | Komentarze 4

Warzymice-Ladenthin-Grambow-Linken-Dobra-Wołczkowo


Dane wyjazdu:
Dystans: 17.24 km
Temperatura: C

Pure Fitness Kaskada

Środa, 13 marca 2013 · dodano: 13.03.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
Dystans: 16.25 km
Temperatura: C

Pure Fitness Kaskada

Wtorek, 12 marca 2013 · dodano: 13.03.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
Dystans: 125.17 km
Temperatura: 1.0 C
Rower:Kross

Czekoladowa wycieczka do Schwedt/Oder

Sobota, 9 marca 2013 · dodano: 09.03.2013 | Komentarze 8

Dzisiaj miał być wpis o Berlinie. Planowaliśmy tam ponad 10cio godzinny pobyt, przejazd wzdłuż muru berlińskiego i zwiedzanie centrum. Niestety pogoda pokrzyżowała nam plany. Silny wiatr, opady śniegu/deszczu, niska temperatura spowodowały, że wyjazd przełożyliśmy na później.

W zastępstwie odbyła się wycieczka do Schwedt, jechaliśmy w składzie:
Lenek1971(Arek)
Jaszek(Jacek)
Monter(Krzysiek)
Peio(Piotrek)
Zawsze trzeba znaleźć powód wyjazdu, tym razem były to czekolady z Aldika. Wycieczka miała być całkowicie po asfaltach jednak Jaszek trochę pokrzyżował nasze plany. Dziś był w nastroju wybitnie błotno-terenowym. Chcąc nie chcąc musieliśmy zaliczyć kawałek Szlaku Bielika. Było więc troszkę i błota i szutru.
Za Pargowem miłe spotkanie z kolegami: Jarkiem (Gadzik) Jurkiem (Jurektc) i Adrianem (Gryf). Widać, że ostro trenują przed Południową Granicą. Silny wiatr nie pozwolił na dłuższe pogaduchy. Gryf zawrócił z nami do Gartz (i dalej do Gryfina) a chłopaki pognali do Szczecina. W drodze do/ze Schwedt dokuczał nam porywisty lodowaty wiatr jednak dojechaliśmy, zakupy zrobione, stówka na liczniku przekroczona. Fotek nie za wiele bo.... nie było kiedy zrobić. Wycieczka jak zawsze bardzo sympatyczna.
















Kategoria Setki