Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Peio ze Szczecina. Od 1 stycznia 2013 roku przejechałem 17905.60 kilometrów, ze średnią prędkością 20.15 km/h.
Więcej o mnie.

Trochę wpisów z poprzednich lat można znaleźć tutaj.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Stronę odwiedziło

unikalnych gości.

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Peio.bikestats.pl
Pogoda w Polsce na stronę


Dane wyjazdu:
Dystans: 107.68 km
Temperatura: 18.0 C
Rower:Kross

Objazd trasy maratonu wokół Miedwia.

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 02.07.2013 | Komentarze 6

Ze względu na nagłą chorobę żony nasz wyjazd na Rugię musieliśmy odłożyć na następny tydzień. Objazd trasy maratonu wokół Miedwia miał być dla mnie pewną formą zadośćuczynienia.
Rano, już przed godziną 9-tą, zebraliśmy się w sporej grupce na Placu Lotników aby zdążyć wyjechać ze Szczecina przed planowanym wydobyciem bomby i zamknięciem głównych dróg wylotowych z miasta. Pogoda dopisała, humory również więc jechało się bardzo przyjemnie. Na starcie w Morzyczynie stawiło się ok. 400 uczestników. Organizatorzy maratonu jak zwykle stanęli na wysokości zadania, wszystko na czas przygotowane, trasa wokół jeziora dobrze zabezpieczona, a na zakończenie zostaliśmy poczęstowani przepysznymi ciastami ze stargardzkiej cukierni. Kawy herbaty i napojów również nie brakowało.
W drogę powrotną do Szczecina wyruszyliśmy jadąc przez Niedźwiedź, Zdunowo oraz Wielgowo. W Dąbiu niestety moja wycieczka nagle się zakończyła. Z chodnika tuż pod rower wyskoczył mi pies. Skończyło się solidną glebą, przybyciem patrolu policji, a następnie drogówki, pogotowia i ostatecznie wizytą w szpitalu. Na szczęście przypuszczenia lekarzy się nie potwierdziły i kości ręki mam całe. Niestety na razie ja jak i rower nie nadajemy się do jazdy :( U mnie stłuczony łokieć, ręka na temblaku, dwa tygodnie zwolnienia a potem podobno jeszcze rehabilitacja. W rowerze zerwana linka hamulca i amortyzatora, poobijana rama, uszkodzona przednia przerzutka, uszkodzona manetka amortyzatora, zgięte i poobijane rogi.
Nie ma co..... fajnie się wakacje zaczęły, co za pech. Nieszczęścia jednak chodzą parami ;)
Kużwa! .... ale na Rugię i tak latem pojedziemy..... choćby o kulach :))

Kilka fotek Bielika.








Kategoria Setki



Komentarze
iwonka
| 18:34 środa, 3 lipca 2013 | linkuj strasznie ci Peio współczuje ....wracaj do zdrowia :) :) rower to tylko maszyna,ty jesteś najwazniejszy :)
Peio
| 06:19 środa, 3 lipca 2013 | linkuj Dzięki wszystkim za dobre słowo :)
siwobrody
| 19:45 wtorek, 2 lipca 2013 | linkuj cholera co za pechowy ten rok.
Wracaj do zdrowia.
rammzes
| 19:44 wtorek, 2 lipca 2013 | linkuj O popatrz! Ale pech :/
tunislawa
| 19:23 wtorek, 2 lipca 2013 | linkuj oj ..porobiło Ci sie ! zdrowiej szybciutko ! :)))))
jewti
| 17:40 wtorek, 2 lipca 2013 | linkuj Przykro ....bądź dobrej myśli...a rower się naprawi...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa anasp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]