Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Peio ze Szczecina. Od 1 stycznia 2013 roku przejechałem 17905.60 kilometrów, ze średnią prędkością 20.15 km/h.
Więcej o mnie.

Trochę wpisów z poprzednich lat można znaleźć tutaj.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Stronę odwiedziło

unikalnych gości.

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Peio.bikestats.pl
Pogoda w Polsce na stronę


Dane wyjazdu:
Dystans: 97.10 km
Temperatura: -1.0 C
Rower:Kross

Rajd samotnika

Sobota, 16 marca 2013 · dodano: 17.03.2013 | Komentarze 4

Ze względu na zebranie, które miałem na godzinę 10tą ciężko było się umawiać z kimkolwiek na wspólny sobotni wypad. Zebranie zakończyło się po 13tej a że byłem na Warszewie to zdecydowałem się na powrót przez Police i dalej gdzie wiatr poniesie.







Wiatr zaniósł mnie do Jasienicy, ale od tego miejsca ze sprzymierzeńca stał się moim zaciekłym wrogiem. Ledwo pozwolił mi dojechać do Tanowa. Chciałem być cwańszy i zwiać mu w las na drogę do Dobieszczyna ale tam niestety czekały inne niespodzianki. Oblodzona droga nie pozwalała na swobodną jazdę, a mijające mnie samochody powodowały ciarki na plecach.



W Dobieszczynie miałem dość, choć plany przewidywały jazdę do Hintersee to skręciłem na Stolec, tu droga była czarniutka :)
Dalej było Blankensee i bardzo krótki odpoczynek bo wiatr nie odpuszczał.



W okolicy Bismarka na polach dziesiątki żurawi, krzyczały wspaniale, nie wiem czy na mnie czy do siebie.





Choć żurawi i dzikich gęsi widziałem sporo, to bocianów nie ma. Chyba czują, że zima jeszcze nie odpuszcza.





Za Gelinem był New Grambow, który rowerek ładniejszy ? ;)



W okolicach Grambow dzień miał się ku końcowi, słońce pomału zachodziło i zrobiło się bardzo zimno. Wracałem przez Ladenthin i Warzymice.



W Szczecinie byłem już tak bardzo zmarznięty, że otwarcie kluczem drzwi do mieszkania okazało się nie lada wyzwaniem. :/ Mimo wszystko było warto :))



Komentarze
Peio
| 12:56 niedziela, 17 marca 2013 | linkuj Drogi w kierunku południowo-pólnocnym, polskie czy niemieckie, nawet te biegnące przez las w większości były czyste. Na tych w kierunku zach.-wsch. było różnie. Wystarczy więc by słońce mogło trochę na drogę poświecić, a śnieg szybko znika.
Jaszek
| 11:36 niedziela, 17 marca 2013 | linkuj No to pocisnąłeś ;-)
A u Niemców nawet ścieżki odśnieżone. Bynajmniej tam, gdzie pomykaliśmy.

tunislawa
| 11:19 niedziela, 17 marca 2013 | linkuj czasem fajnie tak sobie w samotności pokontemplować ...szkoda jednak ,ze strasznie zmarzłeś! No i jazdy po takim lodzie koło samochodów tez nie zazdroszcze !
jurektc
| 08:28 niedziela, 17 marca 2013 | linkuj Ale pare kilometrów do statystyk wpadło :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa arato
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]